Wyobraźcie sobie świat, wykuty we wnętrzu wulkanu, gdzie istotą przetrwania jest potężna elektrownia. Z Tomaszem Harasimiukiem zabieramy was w podróż właśnie do takiego miasta gdzie ogromną rolę odgrywa energia, która napędza do działania nie tylko przedmioty ale i ludzi. Bez niej nie ma życia. Nie ma nic.

 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫 Tomasz Harasimiuk

𝐓𝐲𝐭𝐮ł VEZUWIA
𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨
Novae Res
Wyobraźcie sobie świat, wykuty we wnętrzu wulkanu, gdzie istotą przetrwania jest potężna elektrownia. Z Tomaszem Harasimiukiem zabieramy was w podróż właśnie do takiego miasta gdzie ogromną rolę odgrywa energia, która napędza do działania nie tylko przedmioty ale i ludzi. Bez niej nie ma życia. Nie ma nic.



Felix, który trafił do Vezuwia został przez przypadek uznany za elektryka. Dostał możliwość poznania wielu sekretów związanych z tym miejscem. O tych tajemnicach wielu może tylko pomarzyć. Jednak czy dla Felixa jest to faktycznie powód do radości?
"Vezuwia" jest debiutancką i niebanalną powieścią fantasy, która zawiera ciekawą, wciągającą intrygę. Można rzec, że ta pozycja literacka to połączenie cech pochodzących z kilku gatunków literackich. Fabuła trzyma czytelnika w niepewności, a wszystko to owiane jest nutką tajemniczości.
Książka napisana jest lekkim, prostym aczkolwiek nie infantylnym językiem. Doskonale widać też pasje i zaangażowanie autora w swojej dzieło. Świadczą o tym bogate w opisy aspekty techniczne, które trochę mnie pokonały. Mimo że autor posłużył się mało skomplikowanym językiem- chcąc przedstawić zawiły świat nauki- to u niektórych czytelników opisy te mogą wywołać nudę. Powieść w dużym stopniu jest oparta właśnie na technologii- miłośnicy nauki będą zachwyceni.
Historia, jak i przekaz nie są w żaden sposób "wyniosłe". Autor pozwolił sobie na impertynencję podczas rozmowy Felixa z jedną z bohaterek. Zaś w rozmowie z innym elektrykiem zawarł przekleństwa. Nie były one przesadzone a wręcz lekko śmieszyły. Zabieg ten rozładował atmosferę- nie jest on przesadzony wręcz właściwie zastosowany. Dało to poczucie lekkiej swobody.
"Vezuwia", to świat nauki i technologii. Czyli pozycja literacka, która nie każdego czytelnika wciągnie bez reszty swoją historią.
Podziwiam osoby lubujące się i rozumiejące technologię, jednak dziedzina ta nie jest dla każdego. Obawiam się, że nie każdemu przypadnie debiut Tomasza Harasimiuka do gustu, jednak osoby lubujące się w takiej tematyce wystawią autorowi i "Vezuwii" pozytywne recenzje.

Komentarze