Kac to powszechne zjawisko zarówno jak moralny. Czy dopadł was kiedykolwiek kac czytelniczy ?
𝐌𝐀𝐑𝐈𝐀𝐍 𝐒𝐙𝐀𝐋𝐄𝐍𝐈𝐄𝐂
𝐊𝐚𝐜 𝐄𝐠𝐳𝐨𝐫𝐜𝐲𝐬𝐭𝐲
𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨
Novae Res
Autor zabiera nas na wycieczkę do opętanego świata Pauliny. Jest to kobieta, która od małego miała nieszczęśliwe życie- przynajmniej na początku tak ukazana jest jej historia. Jednak w zależności od tego w jakim kontekście będziemy odbierać tę opowieść- nasuwa się pytanie- czy Paulina sama nie jest sobie winna wszelkiemu złu, które ją spotkało?
Trudno tutaj wygenerować ważniejszego bohatera- czy jest nim tytułowy egzorcysta- Marian, czy Paulina, której życie odgrywa sporą rolę w tej całej grze. Ich losy się przecinają. I mocno ze sobą współgrają.
Marian Szaleniec już od najmłodszych lat czuł, że posiada nadprzyrodzony talent. Był przekonany, że został stworzony po to aby badać, analizować i pomagać ludziom opętanym przez demony.
Książka pokazuje przekrój życia mężczyzny i faktyczne działania w tym temacie. Mariana to mężczyzna uzależniony od alkoholu i eksperymentujący z narkotykami. Jego mocne strony to empatia i zdolność słuchania. Osoby będące w potrzebie chętnie się mu zwierzały, otwierały przed nim pokłady szczerości. Rozmówcy traktowali go jako bezpieczną przystań.
Opowieść jest krótka, można ją przyswoić w ciągu godziny. Jednak ciężar przesłania, który dźwiga się wraz ze słowami historii zostaje z nami na dłużej.
Przyznam- mimo, że nie wierzę w takie historie, to sceny wywoływania duchów Adolfa Hitlera, czy Jezusa Chrystusa wywołały we mnie delikatne przerażenie i obawy. Nawet rozejrzałam się po pokoju, czy oprócz mnie i męża jest może obecny ktoś jeszcze. Był to jedyny moment kiedy emocje drgnęły. Do całej reszty moje uczucia były raczej neutralnie.
Autor porusza takie tematy jak- syndrom sztokholmski, traumy, przemoc seksualna, zagubienie. Zaś najważniejszym przesłaniem jest to, że najskuteczniejszym sposobem na ocalenie siebie jest życie z własnymi przekonaniami, wartościami, bez udawania kogoś innego.
Jestem ciekawa jak wy odbieracie tę lekturę. Zwłaszcza miłośnicy gatunku fantasy- jakie wam emocje towarzyszyły?
Komentarze
Prześlij komentarz